Uszanowanko (☞◑ω◑)☞
Jak wam leci? U mnie całkiem spoczko. Dzisiaj się (o zgrozo) zważyłam - po raz pierwszy od świąt. I waga pokazała 62,7. Mam 166 wzrostu. Wniosek taki, że widocznie...hmm... jestem za niska...?
(;一ω一||)
Ale to i tak nieźle, bo 25tego ważyłam 4 kg więcej, nie powinnam w takim razie narzekać i nie zamierzam. Będzie dobrze, dziś już trzeci dzień. Limit na dzisiaj to 950, zjadłam 832, więc zarzucę sobie jeszcze później banana. Staram się wypełniać bilanse, bo jedzenie jednego dnia 100 kcal/1100 a innego 1000/1000 nie jest mądrym pomysłem, organizm by mi oszalał. Chociaż istnieją diety typu 50/50 albo inne z pro-ana z mocno zróżnicowaną kalorycznością między poszczególnymi dniami to tak do końca temu nie ufam i wolałabym oscylować między limitami o maksymalnie 300 kcal różnicy.
I od jutra muszę zabrać się za różne sprawy. Posprzątać, pouczyć się, bo jak narazie przerwa świąteczna mija mi na przeglądaniu social mediów, waszych blogów, piciu, jedzeniu, spaniu. No średnio. xd Także napiszę sobie taką wstępną to-do list na jutrzejszy dzień:
• poćwiczyć z hula hoop i pośladki! Od dwóch dni planuję, dalej tego nie zrobiłam cała ja(πーπ)
• przez chociaż godzinę pouczyć się matematyki
• przerobić min. 2 tematy z biologii
• sprzątnąć w górnej szufladzie szafki
•*sprzątnąć również w dolnej szufladzie
•*wziąć się za naukę francuskiego
Trzymajcie się chudo kochane, a jeśli zawaliłyście to się nie poddawajcie i bierzcie za dietę jak najszybciej, nie ma sensu czekać do poniedziałku, nowego miesiąca czy roku. Nawet te trzy ostatnie dni mogą dać już niezłego kopa naszemu odchudzaniu, więc nie marnujmy ich! :3
Powodzenia w wypełnianiu celów :) Też muszę zacząć spędzać tą przerwę w bardziej produktywny sposób. Trzymaj się, Kochana :*
OdpowiedzUsuńważe 60,4 kg i mam 164 cm wzrostu więc mamy podobne BMI :P Jejku ta biologia.. też muszę się za nią wziąć :)) Trzymaj się chudo <3
OdpowiedzUsuńhttps://wewnetrznaczystosc.blogspot.com/
Ja za to muszę się wziąć za historie, ale tak samo jak Tobie mi się nie chcę. Chyba w końcu trzeba się do tego zmusić i zacząć bardziej produktywne życie :)
OdpowiedzUsuńJeżeli przez święta schudłaś to nic tylko się cieszyć! Gratulacje <3
Mnie się udało nie przytyć przez święta ale dopiero teraz biorę się za chudniecie. Przede wszystkim do końca miesiąca musi być BMI 19 a nie 20. Powodzenia! Masz duży power!
OdpowiedzUsuń